Halina Wenglorz. Kandydatka do Sejmu RP. (Wywiad)

W niedzielę wybierzemy naszych przedstawicieli do Sejmu i Senatu na kolejną kadencję. Wśród kandydatów na Urząd Posła, jest też osoba z naszej gminy, a jest nią (9 na liście Komitetu Wyborczego PSL), Halina Wenglorz z którą przeprowadziliśmy krótką rozmowę. 

Kilka słów o sobie

Jako młoda dziewczyna w 1978 roku podjęłam pracę , o której marzyłam. Zostałam pielęgniarką W szpitalu Śląskim w Cieszynie, gdzie pracuję do dziś.
W 2003 powierzono mi zaszczytne stanowisko Pielęgniarki Oddziałowej  Oddziału Otolaryngologii. W 2018 roku nabyłam prawa emerytalne, jednak mając na uwadze trudną sytuację w służbie zdrowia pracuje nadal , obecnie w Centrum Zdrowia Psychicznego. Przez te wszystkie lata stale poszerzałam swoją wiedzę korzystając ze szkoleń, kursów oraz uczestnicząc w licznych konferencjach tematycznych. Zawsze najważniejsza jest dla mnie przyjazna dla pacjenta atmosfera, tak aby nawet dłuższy pobyt w szpitalu był bardziej znośny. Największą satysfakcję sprawia mi  wdzięczność wyleczonych pacjentów, w drugiej kolejności podziękowania i wyróżnienia za wzorowo wykonywaną pracę od moich przełożonych.

W 1980 roku wyszłam za mąż i wraz z mężem zaczęliśmy prowadzić gospodarstwo rolne o powierzchni 20 hektarów, które małżonek przejął po swoich rodzicach. Niestety bardzo wcześnie owdowiałam, syn był niepełnoletni, młodsza  córka studiowała , najstarsza córka była mężatką. W tym ciężkim dla mnie okresie życia spotkałam się z ogromną i bezcenną pomocą ze strony Polskiego Stronnictwa Ludowego i Śląskiej Izby Rolnej. Pomogli mi utrzymać gospodarstwo, zmodernizować je, pozyskiwać unijne dotacje na jego modernizację. Obecnie od wielu lat mój syn Krzysiek prowadzi nowoczesne, stuhektarowe gospodarstwo.

Od 2007 roku przez 12 lat byłam Delegatem Gminy Zebrzydowice w Śląskiej Izbie Rolniczej. Brałam udział  w licznych konferencjach w Sejmiku Wojewódzkim w Katowicach, a swoją wiedzę z zakresu prowadzenia gospodarstwa rolnego poszerzałam na kursach rolnych i szkoleniach. Dzięki temu zaczęłam prowadzić gospodarstwo specjalistyczne.

Będąc delegatem, zostałam zaproszona przez koleżankę na spotkanie  z Ministrem Rolnictwa Markiem Sawickim. Brałam udział w różnych spotkaniach PSL, zaangażowałam się i tym sposobem z upływem czasu wstąpiłam w jego struktury. Zostałam odznaczona Złotą Koniczynką oraz Odznaką Zasłużona dla Rolnictwa. Najważniejsze jednak jest dla mnie to, że mogłam kontynuować dzieło moich teściów i mojego męża, a następnie przekazać gospodarstwo synowi- zapalonemu rolnikowi.

Dlaczego startuję?

Angażując się w działania Polskiego Stronnictwa Ludowego postanowiłam wzmocnić i wesprzeć moją zieloną drużynę i ubiegać się o mandat posła do Sejmu RP. Zdobyta wiedza  z zakresu medycyny oraz rolnictwa pomoże mi w realizacji założeń programu wyborczego PSL- zdrowie, przyjazny szpital bez kolejek, zdrowa żywność, czyste powietrze. Emerytura bez podatku- sama jestem już emerytką /śmiech/ więc bardzo mnie to interesuje!

Dlaczego warto głosować na PSL

Szanowni Państwo. Proszę! Oddajcie swój głos na PSL. Mamy charyzmatycznego, młodego Prezesa. Władysław Kosiniak Kamysz niejeden raz  został okrzyknięty liderem opozycji. Świetnie wypadł podczas debat przedwyborczych, zresztą Jako jedyny lider partii wystąpił w obu telewizjach na tych debatach. To jest młody człowiek, który poprowadzi politykę naszej ojczyzny we właściwym kierunku. My chcemy łączyć, nie dzielić. Pielęgnujemy tradycję, wartości rodzinne. Chcemy czystej, zdrowej Polski.

Historia mojego życia pokazuje jak WAŻNE dla polskiej wsi jest Polskie Stronnictwo Ludowe. Nasza partia powinna mieć przedstawicieli w parlamencie – jest to istotne dla równowagi politycznej i demokracji w Polsce.

(red)

Czytaj również: Marcin Ślęk. Kandydat na Posła RP (wywiad)