Będziemy w dalszym ciągu monitować u zarządcy DW 937, aby sąsiedztwo drogi biegnącej przez naszą miejscowość stało się bardziej bezpieczne dla mieszkańców - mówi Artur Kukla Fot: PL
Problem: Na osiedlu Karolinka walczą o przejście dla pieszych
Przypomnijmy,  19 października 2011 roku  na ulicy Jagiellońskiej doszło do  tragicznego w skutkach wypadku, w wyniku  którego śmierć poniosła mieszkanka Kończyc Małych. [PISALIŚMY: Śmierć pod kołami] W  wielu informacjach prasowych przewijała się wiadomość, że ofiara przekraczała drogę w miejscu niedozwolonym.  Wydarzenie to odbiło się szerokim echem w całej gminie -  kolejny raz zwróciło uwagę mieszkańców na niebezpieczeństwa związane z sąsiedztwem ruchliwej drogi wojewódzkiej nr 937. – mówi portalowi zebrzydowice.net Artur Kukla, radny gminy Zebrzydowice.  W miejscu, gdzie doszło do wypadku, DW 937 dzieli osiedle Karolinka. Mieszkańcy chcąc dojść do lekarza, apteki, sklepu, czy  na przystanek autobusowy muszą codziennie przechodzić przez jezdnię. - Po wydarzeniu z października 2011 roku postanowiłem w imieniu mieszkańców Kończyc Małych wystąpić w pismem do Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach w celu podjęcia niezbędnych działań w celu poprawienia bezpieczeństwa na drodze wojewódzkiej nr 937 przebiegającej przez naszą miejscowość. Wnioskowaliśmy o wyznaczenie nowych przejść dla pieszych w obrębie osiedla Karolinka. Pod petycją do Zarządu Dróg Wojewódzkich podpisało się ponad 300 mieszkańców – informuje A.Kukla -  również Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Cieszynie poparł naszą akcję. 21Grudnia otrzymaliśmy odpowiedź – niestety negatywną (treść załącznika w załączeniu) – żali się radny. Jednak nie poddaje się i już zapowiada, że w tej sprawie nie odpuści - będziemy w dalszym ciągu monitować u zarządcy DW 937, aby sąsiedztwo drogi biegnącej przez naszą miejscowość stało się bardziej bezpieczne dla mieszkańców.

W piśmie czytamy m.in. że w opinii ZDW samochody poruszające po opisywanej drodze przekraczają dopuszczalną prędkość (50km/h w dzień i 60km/h w nocy) – trudno się z tym argumentem nie zgodzić, dodatkowo od czasu wprowadzenie „emyta” znacznie wzrosła ilość „tirów” poruszających się drogą wojewódzką, doprowadzając do znacznego jej pogorszenia (to jednak temat na osobny artykuł)
ZDW twierdzi również, że traktowanie wyznaczania przejść dla pieszych jako  sposobu na zapewnienie bezpieczeństwa jest błędne – świadomość pierwszeństwa względem pojazdów  może powodować zbytnią pewność siebie przez pieszych przekraczających jezdnię i zmniejszenie ostrożności w czasie przechodzenia po przejściu. - Można więc zadać sobie pytanie, czyżby w opinii urzędu przejścia dla pieszych były niebezpieczne? ZDW dodaje, również argument (prawdziwy zresztą)  - mimo wyznaczenia przejść część pieszych wciąż przekraczałby jezdnię w miejscach dla siebie najbardziej dogodnych.
Zarządca drogi twierdzi, że sytuację na pewno poprawią wzmożone kontrole drogowe odnośnie przestrzegania dopuszczalnych prawem prędkości na drogach na tym obszarze.

Nie sposób nie uznać części argumentów stawianych przez ZDW w Katowicach – nie od dziś wiadomo, że kierowcy jeżdżą za szybko, drogi są kiepskiej jakości, piesi często nie dbają o swoje bezpieczeństwo, jednak pamiętać trzeba również o mieszkańcach osiedla, którzy już teraz widzą, że problem może narastać wraz ze zwiększającym się ruchem w tym rejonie. Już wkrótce w „szczycie” bez przejścia dla pieszych, bezpieczne przejście w tym miejscu może być trudne. Argument, że doszło dopiero do jednego wypadku, jest nie na miejscu. Celem działań nastawionych na bezpieczeństwo powinno być zapobieganie niebezpiecznym sytuacjom  w przyszłości i należałby się wspólnie zastanowić nad poprawą stanu bezpieczeństwa w tym miejscu.

Zachęcamy do udziału w naszej sondzie  - Czy jesteś za wyznaczeniem przejścia dla pieszych na Osiedlu karolinka? (sonda znajduje się po prawej stronie portalu – pod shoutboxem)

Treść odpowiedzi na pismo radnego od ZDW w Katowicach (kliknij aby powiększyć):