Marcin Ślęk – kandydat na posła z listy PO

Z terenu Gminy Zebrzydowice w najbliższych wyborach o miejsce w sejmie ubiegać będą się dwie osoby - Damian Machej oraz Marcin Ślęk. Jako portal zebrzydowice.net poprosiliśmy obu panów o przedstawienie swojej osoby oraz o udzielenie odpowiedzi na kilka pytań (tych samych). Jako drugi odpowiedzi  nadesłał Pan Marcin Ślęk z Kończyc Małych i jego sylwetkę prezentujemy jako drugą. 

Marcin Rafał Ślęk, 43 lata, żonaty z Iloną zd. Gabzdyl, ma córeczkę Adę. Wykształcenie: magister administracji ( Uniwersytet Wrocławski), studiował również prawo ( Uniwersytet Śląski).
Od 1996 roku urzędnik samorządowy w gminie Zebrzydowice, wcześniej pracował w banku PKO BP w Jastrzębiu-Zdroju. Od kilkunastu lat redaktor naczelny miesięcznika Wiadomości znad Piotrówki.
Radny dwóch kadencji rady Powiatu Cieszyńskiego – w pierwszej przewodniczący komisji rewizyjnej rady, w drugiej członek zarządu powiatu odpowiedzialny za urząd pracy, komunikację i transport zbiorowy oraz kulturę i promocję, a także cieszyńskie muzeum. Prywatnie żeglarz i kolekcjoner. Z Zebrzydowicami związany od urodzenia, obecnie mieszka w Kończycach Małych.

Dlaczego kandydujesz ?
Zdecydowałem się na kandydowanie do sejmu, gdyż uważam to jako naturalną kontynuację drogi aktywności społecznej jaką wybrałem. Pracuję w dobrze kierowanej gminie. Dwukrotnie mieszkańcy wybierali mnie na radnego w powiecie. W ostatnich wyborach, wokół których narosło tyle kontrowersji, nie uzyskałem mandatu, jednak poparło minie w gminie Zebrzydowice również najwięcej wyborców. Wielokrotnie przyglądając się listom kandydatów w poprzednich wyborach parlamentarnych doszedłem do wniosku, że jestem do tego przygotowany nie najgorzej. Zaważyły również na tym zachęty ze strony znajomych i mieszkańców mojej rodzinnej gminy.

Jaki jest twój najważniejszy cel po ewentualnym dostaniu się do parlamentu ?
Posłowie powinni iść do sejmu nie po to żeby zastępować samorządy gminne, powiatowe czy wojewódzkie ale, żeby tak kształtować prawo aby tym samorządom dać narzędzia do pracy – godziwe dochody i rozsądne uregulowania prawne. Obecnie jest tak, że posłowie poświęcają więcej czasu tzw. załatwiactwu, a to zabiegają o drogę, a to o jakąś linię kolejową itp. Uważam, że jest to ślepa uliczka. Na palcach można policzyć parlamentarzystów których pozycja pozwala faktycznie ,,przepchnąć” tego typu sprawy, a posłów jest, przypomnę, czterystu sześćdziesięciu. Podsumowując, na pewno moim celem jest stworzenie takich nowych ram działania samorządów, które dadzą im drugi oddech. Nie można ciągle dociążać gmin i powiatów obowiązkami bez zapewnienia na nowe cele dochodów. Pamiętajmy, że administracja państwowa kończy się na wojewodzie, wszystko co bliżej nas to samorząd.

Jakie są podstawowe problemy, które należy rozwiązać w kolejnej kadencji sejmu ?
Prace parlamentarne rozumiem jako działanie ciągłe. Na pewno trzeba rozsądnie kształtować prawo, bo to jest regulator praktycznie wszystkich sfer życia. Mówi się, że Polska jest ,,państwem prawa”, trzeba sobie jednak stale stawiać pytanie czy nasze prawo jest dobre, czy odpowiada ono temu co dzieje się obecnie wokół nas. Czy wszystko musimy regulować co do centymetra, czy też warto uwierzyć w ludzi i ich rozsadek.

Jakie działania planujesz dla regionu - SCI, Gmina Zebrzydowice ?
Powiedziałem już wcześniej, że posłowie idą do sejmu nie po to żeby zastępować samorządy gminne, powiatowe i wojewódzkie. Rozsądne, przyjazne dla samorządów regulacje prawne i wyposażenie w realne źródła finansowania są tym nad czym powinni pracować posłowie. Jeżeli uda się rozwiązać przynajmniej część problemów w tym zakresie to będą to właśnie działania, które najbardziej są oczekiwane w regionach i gminach. Wzmocniony samorząd doskonale da sobie radę z pojawiającymi się problemami. Bezpośrednie mieszanie się posłów w pracę samorządową oceniam jak najgorzej. Odczuliśmy to na własnej skórze w powiecie, gdy były starosta został posłem. Każdy powinien wykonywać tą robotę do której wybrali go wyborcy. Zbyt często świeżo wybrani posłowie uważają, że spłynęła na nich szczególna łaska wszechwiedzy. Było by to może śmieszne, ale w swojej masie podejmują oni decyzje jak ma wyglądać nasz kraj. Ciężka szkoła samorządowa jaka przeszedłem nie pozwoli mi zapomnieć gdzie są moje korzenie i po co jestem na Wiejskiej – to mogę obiecać.

Co chcesz jeszcze powiedzieć wyborcom?
Szanowni Państwo, znajomi, przyjaciele. Wykształcenie oraz doświadczenie jakie zgromadziłem w ciągu kilkunastu lat pracy w samorządzie gminnym oraz ośmiu lat bycia waszym radnym i członkiem zarządu w powiecie dają mi rozeznanie w sprawach istotnych dla mieszkańców gminy i regionu. Z drugiej strony, aktywność polityczna pozwoliła mi zrozumieć jakie są mechanizmy sprawowania władzy. Jeżeli, któryś z kandydatów na posłów obiecuje, że załatwi wam to lub owo to jest po prostu nieuczciwy. Pojedynczy poseł nie ma na to wpływu. Może jednak znacznie więcej, może przyczynić się do takiego kształtowania prawa które pozwoli na łatwiejsze i efektywniejsze rozwiązywanie problemów, tych przysłowiowych dróg, służby zdrowia itp. To właśnie zamierzam robić w sejmie i do tego się przygotowywałem. Dlatego proszę w nadchodzących wyborach o Wasz głos.

(red)