fot: Konferencja zatwierdzająca LSROR. źródło: KGR
Sukces Lokalnej Grupy Rybackiej "Zabi Kraj" do której należy Gmina Zebrzydowice.
Jest się z czego cieszyć, siedem gmin tworzących LGR Lokalną Grupę Rybacką w gronie których jest gmina Zebrzydowice pozyskało dodatkowe środki na swój rozwój. Kwota budżetu LGR „Zabi Kraj” wynosi  43.117.120.83 zł!
12 października b.r. Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi zaakceptował listę zawierającą ocenę punktową lokalnych grup rybackich dokonaną w ramach weryfikacji wniosków o wybór lokalnych grup rybackich (LGR) na realizację lokalnych strategii rozwoju obszarów rybackich (LSROR) złożonych przez stowarzyszenia z obszaru całej Polski.  Podczas weryfikacji ustalono, że 13 z 61 złożonych przez stowarzyszenia wniosków nie spełniło wymogów formalnych i w stosunku do nich podjęto decyzję o nie poddawaniu ich ocenie merytorycznej.
Suma środków na realizację LSROR ustalona została na podstawie „wskaźnika rybackości”, tj. liczby przedstawicieli sektora rybackiego w stosunku do liczby mieszkańców ustalonej podczas oceny formalnej wniosków oraz na podstawie liczby uzyskanych punktów dla stowarzyszeń, które złożyły wnioski po wejściu w życie nowelizacji rozporządzenia ministerialnego z dnia 29 września 2009r. W sprawie szczegółowych wyników, jakim powinna odpowiadać lokalna strategia rozwoju obszarów rybackich, tj. po dniu 9 marca br. Mając na uwadze powyższe, do realizacji LSROR wybranych zostało 26 stowarzyszeń, które uzyskały najwyższą liczbę punktów w ramach wspomnianej oceny LGR i LSROR.  Wśród stowarzyszeń wybranych w konkursie znalazła się Lokalna Grupa Rybacka „Żabi Kraj”, do której należy Gmina Zebrzydowice. Nasza LGR zajęła 24 pozycję uzyskując w sumie 88 punktów z kwotą budżetu 43.117.120.83 zł. Tak więc siedem gmin tworzących LGR, tj. Zebrzydowice, Strumień, Chybie, Pawłowice, Goczałkowice- Zdrój, Skoczów, Dębowiec pozyskało dodatkowe środki na swój rozwój.

Służby ostrzegają przed wychodzeniem z domu
Czeskie służby ostrzegają i apelują od wtorku aby bez potrzeby nie wychodzić  z domu. Ostrzeżenie obowiązuje do odwołania.  W okolicach Karwiny, Bogumina i Ostrawy panuje największe zanieczyszczenie powietrza. Dane zanieczyszczeń obserwować można na stronie: www.chmi.cz  W Czwartek  o godzinie 21:12 w Karwinie poziom pyłu zawieszonego był prawie czterokrotnie przekroczony i wynosił dokładnie 190 µg/m³ . Sądząc po odległości jaka dzieli Karwinę od naszej gminy podobna sytuacja panuje również u nas. Nie posiadamy na naszym terenie monitoringu stanu powietrza. Zarządzanie Kryzysowe Województwa Śląskiego, które powinno monitorować tą sytuację zazwyczaj ją przesypia. Podobnie było podczas ostatniej zimy, wtedy to ostrzeżenie ogłoszono w momencie, kiedy stan powietrza znacznie się poprawił…
Czeski Urząd Wojewódzki  wzywa do zmniejszenia emisji szkodliwych gazów. Apel skierowano nie tylko wielkich przedsiębiorstw ale także do  obywateli, których prosi się o ograniczenie ruchu samochodowego i nie spalanie śmieci i plastików w przydomowych kotłowniach.
Według Unii Europejskiej powietrze na naszym terenie śląska cieszyńskiego i Ostrawy należy do najbardziej zanieczyszczonych na kontynencie.  Mimo tego Czesi zdecydowali się na budowę przestarzałej technologicznie spalarni, mało tego zapominając całkowicie o tym, że kilkunastokrotnie wzrośnie ruch samochodów ciężarowych dowożących śmieci do zakładu utylizacji. Nie godzą się na to mieszkańcy sąsiadującej z nami Karwiny, która od lat nie może się doprosić obwodnicy. O takiej lokalizacji spalarni zadecydowało kilka argumentów, najważniejsze z nich to – bliskość granicy z polską, przewaga wiatrów  w naszym kierunku, fatalny stan powietrza w Ostrawie oraz prywatny interes inwestora.

Gabriel Chętnicki na najwyższym miejscu podium!
Gabriel Chętnicki z Zebrzydowic wygrał X rundę motocrossowego Pucharu Sześciu Torów w klasie MX-85, która odbyła się w minioną niedzielę w Brzesku.
Na czwartej pozycji zawody ukończył Paweł Misiarz (UKS Wiraż Cieszyn). Obaj nasi zawodnicy przewodzą w klasyfikacji generalnej cyklu.
Wyniki:
Klasa MX-85

Szczegółowe wyniki w pełnej wersji informacji

Po co szukać daleko, kiedy bawić można się blisko!
Sylwester to jeden z wyjątkowych dni w roku. Warto więc go dużo wcześniej zaplanować – panie muszą kupić torebki, umówić się u fryzjera a tym bardziej przecież żadna z pań nie pozwoli sobie na to, aby pojawić się na sali balowej w sukni sprzed roku. Odpowiednio wcześniej warto także wiedzieć, gdzie się wybrać- czy do restauracji, czy też np na weekend w góry i tam spędzić szaloną noc na stoku. Pomysłów na spędzenie tego wieczoru można mieć wiele.
Problemów „logistycznych”, jak nazwaliby to panowie jest całe mnóstwo, warto więc mieć jeden z głowy – zdecydować się gdzie tegoroczny Sylwester spędzić. Gminny Ośrodek Kultury w Zebrzydowicach zaprasza wszystkich na tradycyjny Sylwester 2010, gdzie już za 250 zł od PARY czeka nas wyśmienita zabawa przy dobrej muzyce do samego rana, smaczna śląska kuchnia i zimny szampan.
Bilety można już kupować w Gminnym Ośrodku Kultury w Zebrzydowicach, ul. Ks. A. Janusza 21 tel 32 4693 334
A wy gdzie spędzacie sylwestra?, co polecacie? - zapraszamy na forum - KLIKNIJ

Ciężki mecz Czarnych Panter - wygrany!
Zobacz fotoreprotaż [kliknij]
Piaty mecz i piąta wygrana Czarnych Panter. Wydawać by się mogło, że grając z ostatnią drużyną w tabeli mecz powinien być nudny, czytelny i obfitujący w bramki. Nic jednak bardziej mylnego. Widać, że zespół Střítež, który stanął naprzeciw lidera w tabeli czeskiej ligi BAHL odrobił zadanie domowe i znalazł sposób na dobrze grających technicznie zawodników z polskiej drużyny.
JCTH Czarne Pantery - HC Technici Střítež - 2:0 (1:0)

Pochodzący  z Zebrzydowic dr.n. med. Marian Simka opracował rewolucyjną metodę leczenia SM
Kilkakrotnie pisaliśmy o ciekawych osobach z terenu naszej gminy. Często są to ludzie utalentowani, czy też posiadający niezwykłe pasje, bądź uprawiające nietypowe dyscypliny sportu. Tym razem chcielibyśmy na naszych łamach zaprezentować osobę, lekarza dr. n. med. Mariana Simkę, który stworzył zespół, który jako pierwszy w Polsce i jeden z pierwszych w świecie podjął się medycyny operacyjnego leczenia SM inaczej zwanego stwardnieniem rozsianym. Choroba ta dotychczas uważana za nieuleczalną stałą się w bardzo dużym procencie możliwa do zwalczenia. Jego metoda uhonorowana została nadaniem stopnia doktora habilitowanego nauk medycznych.
Marian Simka urodził się  w 1964 roku w Jastrzębiu Zdroju. Po ukończeniu, (dodajmy że jako prymus) Szkoły Podstawowej w Jastrzębiu Zdroju zamieszkał z rodzicami w Zebrzydowicach. Ukończył  z wyróżnieniem  Liceum Ogólnokształcące im. M. Kopernika w Cieszynie.  W  trakcie liceum został  finalistą ogólnopolskiej olimpiady chemicznej. Dalszą naukę kontynuował  na Śląskiej Akademii Medycznej w Katowicach, w trakcie, których otrzymał nagrodę ministerialną za wzorowe wyniki w nauce. Był pracownikiem dydaktycznym uczelni. Jako lekarz medycyny podjął równocześnie pracę w I Klinice Chorób Wewnętrznych w Katowicach Ochojcu. Po uzyskaniu specjalizacji, jako chirurg obronił pracę doktorską. Jako angiolog- specjalista chorób naczyń do niedawna leczył głównie choroby z tym związane ( żylaki, zakrzepy żylne, itp.) Od pewnego czasu zajmuje się także medycyną estetyczną (liposukcja, botox itp.) Uczestniczy w wielu konferencjach naukowych na całym świecie, co zaowocowało podjęcia nowego wyzwania. Stworzył zespół, który jako pierwszy w Polsce i jeden z pierwszych w świecie podjął się medycyny operacyjnego leczenia SM inaczej zwanego stwardnieniem rozsianym. Choroba ta dotychczas uważana za nieuleczalną stałą się w bardzo dużym procencie możliwa do zwalczenia. Dotychczas zespół wykonał ponad 800 operacji. Pacjentami są zarówno Polacy jak i chorzy z całego świata (Kanada, Słowacja, Australia, Wielka Brytania, Szwecja). Opracowanie i wdrożenie tej metody zostało uhonorowane nadaniem stopnia doktora habilitowanego nauk medycznych. Następnym etapem pracy będzie podłączenie leczenie leczenia tej choroby metod operacyjnej z farmakologiczną. Ma to na celu uzyskanie jeszcze lepszych wyników. Marian Simka jest zapraszany przez wiele ośrodków medycznych na całym świecie. Był między innymi w Kanadzie, USA, Chinach i całej Europie. Jego prace naukowe publikowane są w wielu światowych czasopismach medycznych.
zobacz Mariana Simkę podczas pracy:

Wspólny bilet na pociąg i autobus!
Wspólny bilet na pociąg i autobus? Czy to możliwe? Tak, śladem Tychów, gdzie wprowadzono pomarańczową taryfę (czyli wspólny bilet), pragnie pójść Jastrzębie – Zdrój. Miłośnicy kolei są zachwyceni.
 Jak poinformowała Gazeta Wyborcza Przewozy Regionalne chcą nawiązać współpracę z organizatorami komunikacji z miast, w których przed laty zlikwidowano połączenia kolejowe. Negocjacje rozpoczęto już m.in. z Międzygminnym Związkiem Komunikacyjnym w Jastrzębiu-Zdroju.
Pomysł jest bardzo prosty, miasto chce aby mieszkańcy Jastrzębia dojeżdżali autobusami MZK  (przysłowiowymi czerwonymi) do Zebrzydowic i tam przesiadali się na pociągi pasażerskie do Katowic. Pasażerowie nie musieliby kupować dwóch różnych biletów na autobus i pociąg, w ofercie pojawiłby się bowiem bilet wzorowany na pomarańczowej taryfie obowiązującej w pociągach oraz w autobusach i trolejbusach tyskiego MZK - W przyszłym tygodniu rozpoczynamy rozmowy na temat wspólnych połączeń i taryfy – mówi Gazecie Wyborczej  Renata Rogowska ze Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych. Zapewnia, że przedsięwzięcie byłoby korzystne dla obydwu stron, ale co najważniejsze - dla pasażerów. Mieszkańcy Jastrzębia-Zdroju mogliby w ten sposób nie tylko docierać szybciej do Katowic, ale też np. do Cieszyna.
pisaliśmy: W czerwonym za bilet zapłacisz telefonem>>>