Od momentu, kiedy umarło stare forum, kilka rzeczy zmieniło się a naszym otoczeniu. Przy zamku oprócz przebudowy Sali Widowiskowej (kto chce zobaczyć środek, przejechać się winda może odwiedzić odbywającą się na górze wystawę. Pojawił się basen pływający (wzbudził wiele różnych emocji), są zagłówki. W Kończycach wreszcie zamiast "lasu" pojawił się staw i bardzo ładnie wyglądająca kładka. W Kaczycach jest wreszcie boisko ze sztuczną nawierzchnią.
Jak oceniacie te zmiany, a może macie jakieś pomysły? uwagi. Tylko błagam nie piszcie o dziurach w drogach, zbliżają sie wybory, więc znając życie, 100% polityków będzie je łatać, obiecywać po 1000KM autostrad rocznie... a że obiecać "ni ma grzych"...
zmiany oceniam bardzo dobrze i cieszę się,że mieszkam w Zebrzydowicach naprawdę,powoli mamy wszystko już kilka razy gościłam u siebie znajomych (również z zagranicy) i zdarzało się,że pokazywaliśmy im nasze okolice i zawsze czułam dumę,bo mamy co pokazać i ,póki co wszystko jest w dobrym stanie i dość ładne
rzeczywiście,brakuje jeszcze fajnego skateparku i przede wszystkim brakuje imprez -jakieś zawody,koncerty,to kino plenerowe byłoby super.. (ja jeszcze trochę żyję Wakacyjnymi Kadrami ),na pewno jeszcze by szło wiele rzeczy wymyślić
Rzeczywiście sprawa estetyki wsi ma się coraz lepiej. Jest gdzie pospacerować, pojeździc na rowerach, spocząć kapkę. Nie straszą już budy na targowisku, mamy bowiem pasaż handlowy co by nie mówic. Tu tylko dopisuję do przedmówczyni, bo jest się czym pochwalić. Mieszkańcy też dbają bardzo o swoje obejścia; koszą trawę, ukwiecają ogrody, remontują domy.
Jest jednak coś, co bardzo utrudnia mi i moim bliskim życie. Nadmiar wody. Nie chodzi mi o bieżący szczególny rok, który charakteryzuje się ponadnormatywnymi opadami. Chodzi mi o zwykły rok z normalnymi opadami. Brak kanalizacji deszczowej, powoduje, że rzeka po opadach wraca do normalnego stanu w korycie, a woda z nasiąkniętej ziemi dostaje sie do naszych piwnic. Nauczylismy się już z tym żyć, ale czy musimy? Wszak to juz XXI wiek.
W mojej piwnicy po kilku deszczowych dniach pracują dwie pompy. Nie chcemy wilgoci w piwniy, chcemy usunąć wodę w miarę szybko. Część wody zbieram do zbionika, ale to zaledwie tysiąc litrów. Pozostała wodę, pompy wyrzucają na mój ogród, skąd tą samą drogą woda wraca pod dom, aż do chwili, gdy grunt znów zacznie absorbować wodę. Myślę, że zbudowanie kanalizacji deszczowej dla tej części wsi, ktora jej jeszcze nie posiada, jest dobrym pomysłem na pozyskanie środków unijnych.
Tylko niech mnie jakiś mądrala nie odeśle do pdf-ów, podobnie jak młodych skate-entuzjastów. Mam prawo nie znać sie na pozyskiwaniu środków unijnych.
Państwo Samorzadowcy, pomyślcie o nas. Wybory niebawem. A my cały czas przyglądamy się, oceniamy taksujemy a na koniec oddajemy nasze głosy
Kłaniam uniżnie
Nie starzeje się ten, kto nie ma na to czasu.
— Benjamin Franklin
Zgodnie z art. 173 Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że odwiedzana strona korzysta z plików cookies. W związku z powyższym użytkownik strony może domyślnie ustawić w przeglądarce poziom, czy, ile i jakie chce cookies. Brak takich ustawień będzie świadomym aktem woli i akcetpacji plików cookies.
Pomysł, prowadzenie, ciężka praca, wykonanie: Crasher,
pomoc i takie tam Czarny, manio (nowe skrypty i inne), sponsor serwisu firma ALARMADI
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, powielanie i wykorzystywanie
części lub całości informacji, zdjęć, grafik, kodów i innych zawartych
na stronie http://www.zebrzydowice.net w formie elektronicznej lub
jakiejkolwiek innej bez zgody autora zabronione.
(C) 2003 - 2019.